Ruch w zbożach
Niższa produkcja, większy handel i redukcja zapasów końcowych. To zdaniem amerykańskich analityków najbliższa perspektywa dla globalnego rynku zbóż paszowych.
Blisko 330 euro za tonę w Paryżu i ponad 240 dolarów za tonę w Chicago. Od takich poziomów zaczynają dzisiejszy poranek kontrakty na kukurydzę na światowych parkietach. To efekt ostatnich prognoz, które zakładają globalny spadek produkcji tego ziarna do poziomu niespełna 1 mld 180 mln ton. To oznacza słabszy wynik o blisko 40 mln ton w porównaniu z zeszłym rokiem. Amerykański Departament rolnictwa zakłada niższe zbiory w Stanach Zjednoczonych i to aż o 20 milionów ton, co będzie tylko częściowo zrekompensowane przez wyższe zbiory w Brazylii. Ale zapasy końcowe nie wzrosną, bo mniej ziarna dostarczą także kraje Unii Europejskiej, które w tym roku walczą z destrukcyjną dla upraw suszą. Mniejsza produkcja dotknie między innymi Węgry, Rumunię czy Francję. Dzięki deszczowej końcówce lipca, poprawiły się nieco prognozy dla Ukrainy. Ale tylko nieco, bo i ona zanotuje niższą produkcję.
Takie scenariusze potwierdzają też prognozy Komisji Europejskiej, która zakłada wewnętrzne zbiory kukurydzy na poziomie 66 milionów ton. Polska ma wyprodukować 7 milionów ton.
Wszystko to oznacza, że w kolejny sezon świat wejdzie z zapasami tego ziarna na poziomie nieco ponad 307 milionów ton.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności