Na giełdzie Euronext wartość rzepaku rośnie
Również kontrakty na dalsze terminy, listopadowy oraz lutowy umocniły się o odpowiednio 5 proc. i 4,7 proc. Tuż przed zbiorami w poprzednim 2009 roku rzepak tracił wartość. W 2010 roku sytuacja jest odwrotna, a surowiec do produkcji oleju rzepakowego pnie się ostro w górę. Składają się na to oczekiwania mniejszych zbiorów niż w poprzednim roku, co ograniczy dostępność surowca w całym sezonie 2010/11.
Zapowiadają się też trudności z pozyskaniem surowca z zagranicy w wystarczającej ilości, aby zapewnić zapotrzebowanie przetwórców. W pewnym stopniu umacnianie cen soi w USA wspierało rzepak. W Rotterdamie podrożał olej sojowy zgodnie z oczekiwaniami, bowiem na najbliższe tygodnie przewidywany jest wzrost popytu na niego przez importerów zwłaszcza Chiny i Indie. Na rynku rzeczywistym podrożały prawie wszystkie surowce oleiste oraz śruty.
W Chicago w ciągu tygodnia kontrakty na soję na najbliższe terminy istotnie podrożały, lipcowy umocnił się o 6,2 proc., sierpniowy o 4,9 proc., a wrześniowy o 4,6 proc. Soja umocniła wartość do najwyższego poziomu od 6 miesięcy. Do umocnienia przyczyniły się obawy o poziom zbiorów w USA jak również dobre prognozy popytu generowanego przez Chiny na lipiec i sierpień br.
Rynek wyczekuje najnowszych danych USDA o sytuacji podażowo popytowej dla soi na świecie, które mają być opublikowane dzisiaj. Niewykluczone, że nastąpi korekta cen soi, ponieważ ostatnie umocnienie ma miejsce wbrew zeszłotygodniowym szacunkom jej rekordowych zasiewów w USA, co może zaowocować wysokim poziomem zbiorów.
Źródło: Portal Spożywczy