Trudny początek nowego ministra rolnictwa
Ledwie nowy minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel objął swój urząd, a już spadł mu na głowę problem, którego na pewno się nie spodziewał. Rosja wstrzymała import polskiego mięsa i produktów roślinnych. A handel ze wschodem towarami rolno-spożywczymi jest dla nas bardzo ważny. Nawet najkrótsza przerwa w ich eksporcie to dla nas ogromne straty.
Szybkie rozwiązanie kryzysu w stosunkach handlowych z Rosją będzie więc niemal chrztem bojowym dla nowego szefa resortu. Chodzi nie tylko o przywrócenie normalnego funkcjonowania wymiany handlowej ale i wprowadzenie takich zabezpieczeń, które w przyszłości wyeliminują możliwość wszelkich nieprawidłowości jeśli chodzi o dokumentację i procedury związane z handlem żywnością, a tym samym nie dopuszczą do podobnych przypadków w przyszłości.
Krzysztofa Jurgiela czeka też wiele innej może jeszcze trudniejszej pracy, mimo iż wydawałoby się, że po naszym wejściu do Unii Europejskiej sytuacja w rolnictwie trochę się ustabilizowała.
Z expose premiera wynika, że nasza polityka rolna bardzo się zmieni. A program dla wsi przewiduje rozwiązanie wszystkich głównych problemów rolników. Na załatwienie niektórych spraw wieś czeka od dawna. Np. szybkie rozpoczęcie produkcji biopaliw i wprowadzenie ich do obrotu zapowiadała już poprzednia ekipa. Pozwoliłoby to zagospodarować nadwyżki zbóż i dałoby miejsca pracy. Niestety pracy nad odpowiednią ustawą przeciągały się przez całą kadencję parlamentu. Do dziś nie ma odpowiednich przepisów, które umożliwiłyby wprowadzenie biopaliw. Wieś chciałaby również mieć tańsze paliwo do produkcji rolnej. Tak jak jest to w innych krajach Unii, ale i w tym kierunku nic od maja 2004 roku nie zrobiono.
Poprzedni parlament zmienił też - na wniosek rządu wiele przepisów związanych z ubezpieczeniem społecznym rolników, łącznie z podległością tej instytucji innemu resortowi. Wcześniej przypisana była ona do Ministerstwa Rolnictwa a teraz do Ministerstwa Polityki Społecznej. Dla rolników zmiana ta nie jest korzystna. Z programu nowego rządu wynika, że zamierza on przywrócić poprzednią sytuację. Czy jest to możliwe? Czy taka zamiana jest słuszna? W jaki sposób nowa ekipa chce zmniejszyć bezrobocie na wsi, jak przyśpieszyć jej rozwój?
Wszystko to przecież wymaga ogromnych sum pieniędzy. A narodowa kasa jest raczej skromna. Nie umiemy także wykorzystać unijnych pieniędzy. Wprowadziliśmy też - na własne życzenie - wiele warunków utrudniających pozyskania tych środków. Nowy rząd zapowiada renegocjacje Traktatu Akcesyjnego, w tym wielu punktów dotyczących rolnictwa np. wysokość limitu produkcji mleka czy wysokości dopłat bezpośrednich.
Jak resort rolnictwa jest przygotowany do realizacji przedwyborczych zobowiązań PiS? Jakie ma pomysły na uzdrowienie sytuacji na wsi - podniesienie dochodów rolników, poprawę warunków ich życia.
Szybkie rozwiązanie kryzysu w stosunkach handlowych z Rosją będzie więc niemal chrztem bojowym dla nowego szefa resortu. Chodzi nie tylko o przywrócenie normalnego funkcjonowania wymiany handlowej ale i wprowadzenie takich zabezpieczeń, które w przyszłości wyeliminują możliwość wszelkich nieprawidłowości jeśli chodzi o dokumentację i procedury związane z handlem żywnością, a tym samym nie dopuszczą do podobnych przypadków w przyszłości.
Krzysztofa Jurgiela czeka też wiele innej może jeszcze trudniejszej pracy, mimo iż wydawałoby się, że po naszym wejściu do Unii Europejskiej sytuacja w rolnictwie trochę się ustabilizowała.
Z expose premiera wynika, że nasza polityka rolna bardzo się zmieni. A program dla wsi przewiduje rozwiązanie wszystkich głównych problemów rolników. Na załatwienie niektórych spraw wieś czeka od dawna. Np. szybkie rozpoczęcie produkcji biopaliw i wprowadzenie ich do obrotu zapowiadała już poprzednia ekipa. Pozwoliłoby to zagospodarować nadwyżki zbóż i dałoby miejsca pracy. Niestety pracy nad odpowiednią ustawą przeciągały się przez całą kadencję parlamentu. Do dziś nie ma odpowiednich przepisów, które umożliwiłyby wprowadzenie biopaliw. Wieś chciałaby również mieć tańsze paliwo do produkcji rolnej. Tak jak jest to w innych krajach Unii, ale i w tym kierunku nic od maja 2004 roku nie zrobiono.
Poprzedni parlament zmienił też - na wniosek rządu wiele przepisów związanych z ubezpieczeniem społecznym rolników, łącznie z podległością tej instytucji innemu resortowi. Wcześniej przypisana była ona do Ministerstwa Rolnictwa a teraz do Ministerstwa Polityki Społecznej. Dla rolników zmiana ta nie jest korzystna. Z programu nowego rządu wynika, że zamierza on przywrócić poprzednią sytuację. Czy jest to możliwe? Czy taka zamiana jest słuszna? W jaki sposób nowa ekipa chce zmniejszyć bezrobocie na wsi, jak przyśpieszyć jej rozwój?
Wszystko to przecież wymaga ogromnych sum pieniędzy. A narodowa kasa jest raczej skromna. Nie umiemy także wykorzystać unijnych pieniędzy. Wprowadziliśmy też - na własne życzenie - wiele warunków utrudniających pozyskania tych środków. Nowy rząd zapowiada renegocjacje Traktatu Akcesyjnego, w tym wielu punktów dotyczących rolnictwa np. wysokość limitu produkcji mleka czy wysokości dopłat bezpośrednich.
Jak resort rolnictwa jest przygotowany do realizacji przedwyborczych zobowiązań PiS? Jakie ma pomysły na uzdrowienie sytuacji na wsi - podniesienie dochodów rolników, poprawę warunków ich życia.
Źródło: Agrobiznes, TVP1
Powrót do aktualności