Ceny zbóż, notowania, aktualności

Importerzy złożyli wnioski na przywóz 397,6 tys. ton ziarna

Importerzy złożyli wnioski na przywóz 397,6 tys. ton ziarna
Importerzy złożyli wnioski na przywóz 397,6 tys. ton ziarna, głównie kukurydzy i jęczmienia - poinformował PAP rzecznik prasowy Agencji Rynku Rolnego Radosław Iwański. W czwartek upłynął termin składania wniosków na bezcłowy import zbóż.

Kontyngent został uruchomiony 1 stycznia 2004 roku w ilości 600 tys. ton zbóż. Objęte nim były głównie zboża paszowe, żyto, jęczmień, owies, kukurydza i pszenżyto oraz pszenica. Import musi być zrealizowany do 30 kwietnia 2004 roku i może pochodzić ze wszystkich krajów świata.

Decyzja o uruchomieniu kontyngentu jest spóźniona o co najmniej dwa miesiące, w tym czasie ceny zbóż na rynkach światowych wzrosły około 20 dolarów za tonę - uważa prezes Izby Paszowo-Zbożowej Bohdan Judziński.

Kontyngent obejmuje głównie zboża paszowe. W dwóch trzecich przedmiotem importu będzie kukurydza. Cena importowanej kukurydzy powinna ukształtować się na poziomie 630-650 zł z odbiorem w porcie. Sprowadzana będzie ona prawdopodobnie z Brazylii i rynku amerykańskiego - zaznaczył Judziński.

Prezes wyjaśnił niedobory kukurydzy na krajowym rynku niższymi o 1,5 mln ton zbiorami pszenicy. Kukurydza zastępuje pszenicę paszową.

 - Dziwi mnie, że decyzja o wprowadzeniu kontyngentu zapadła tak późno. Kontyngent powinien być wprowadzony już w październiku - powiedział Michał Kisiel z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Jego zdaniem, import zbóż mimo wzrostu cen na giełdach krajowych jest stale nieopłacalny. Cena pszenicy chlebowej kształtuje się w Europie powyżej 160 euro za tonę. Nieco tańsza jest pszenica na rynku amerykańskim (ok. 176 dolarów/tona), ale po doliczeniu kosztów frachtu jest równie droga dla polskich importerów.

Cena kukurydzy na krajowych giełdach kształtują się na poziomie 600-640 zł za tonę, pszenicy 690-750 zł za tonę.

Kisiel uważa, że ceny pszenicy na rynku krajowym będą rosły do momentu, gdy import zboża stanie się opłacalny. Zaznaczył, że zboża w kraju są, ponieważ skup pszenicy w tym roku był dosyć duży. Jednakże jej cena będzie także zależeć od tego, jakie zapasy ziarna znajdują się u przetwórców, a ile u handlowców i producentów.

 - Zaskakująca jest natomiast wysoka cena kukurydzy na krajowym rynku. Kukurydzy brakuje, mimo że tegoroczne zbiory były na podobnym poziomie jak w ubiegłym roku. Niewykluczone, że ona "ucieka z kraju", gdyż nie obowiązują w tym przypadku opłaty wywozowe - zauważył Kisiel.

Jego zdaniem Agencja Rynku Rolnego nie posiada zapasów zbóż, by interweniować na rynku. Posiada natomiast zboże w rezerwach państwowych, których nie powinna na razie uruchamiać.

Przeciwnego zdania jest Judziński, który uważa, że ARR powinna podjąć interwencję na rynku pszenicy konsumpcyjnej.

Iwański poinformował, że ARR na razie nie planuje interwencji na rynku zbóż. Przypomniał, że Agencja w 2003 roku nie skupowała zbóż na własny rachunek, a tylko niewielką ilość na rezerwy państwowe, których nie będzie obecnie uruchamiać.

Rozporządzenie ministra gospodarki o imporcie zbóż przewiduje, że w przypadku niewykorzystania kwot kontyngentu w pierwszym terminie ARR będzie przyjmować wnioski w pierwszych siedmiu dniach lutego. Wnioski o udzielenie pozwolenia są rozpatrywane w terminie 7 dni od dnia upływu terminu ich składania.

Źródło: PAP